Najnowsze wpisy, strona 21


sty 20 2005 Twister, scrabble i chiriosy.... nic więcej...
Komentarze: 4

Hehehe...przed chwilą wyszly ode mnie Aga i Aśka. Coś kolo 14:30 przyszly do mnie.

 POstprzątalam dom... sory mieszkanko (32m kwadratowe), a potem zaczęy sie posukiwania jednego z dwojga rodziców, chcialam sie wkoncu zapytać ktoregoś czy moga przyjcs do mnie dziewczyny. No, ale cóż moja mam jest pielęgniarką i lazi kurna po calym szpitalu i nie sposób sie do niej dodzwonic. W koncu na koma do niej zadzwonilam, z domowego oczwywiście, zeby nie bylo :D Niby koma mam no, ale wiedzie kase na tekie bzdety marnować, kiedy ma sie pod ręką stacjonarny... :> No i sie oczywiście ddzwobnilam, mama mi pozwolila, i tak wiedzial, że pozwoli, ale to tak dla formalności... :) Wcześnie jeszcze dzwonilam do ojca, do którego żeby zadzwonic do parcy trzeba miec wieeeeelkie szczęście, żeby go w pracy zlapac. jak go tam nie zastaniesz to zadzwonic na koma sie nie da... albo komórke mam w domu, albo w pracy, albo w kurtce, ale zanim ja znajdzie... eeeee szkoda gadać... :) No, ale wracając do tematu. Jak juz uzyskalam zgode, na zparoszenie z rozwalaniem housika wlącznie... (oczywiście żartuje, ale malo brakowalo :)  ) przyszly do mnie dziewczyny. Zaczelo sie od tego, ze aga z Aśka musialy podjac bardzo odpowiedzialaną decyzje: wlaczyć muze, czy marznąc, a raczej czy zeby Aska marznela. Zdecydowalysmy sie na muzyke :D POtem chwile... hmmmm... skakalyśmy po lóżkach  sprawdzayśmy notki na blogach, i zaczęyśmy garc w Twistera. Na początku garala Aga z Aśka mialy niezle... polecenia ;) W niektórych sytulacjach pozycje przyjmowane przez dziewczyny... możne bylo odczytac dwóżnacznie... np. aga kilka razy rodzila dziecko..... hehehe. POtem sie zaczęlo. Stwierdzilam, ze jestm glodna, no, a ponieważ jestem eeee, kulturalna... yhy dobry żart, to powiedzialm dziewczynom, co moge im zrobic do jedzonka. Wybraly zupkę mleczną. POwiedzialm im, żeby seobie nalożyly platki... ile chcą... ale sie przeliczylam, nie wiedzialm jakiem ma mozliwosci aga. Dalam jej miske, a ona cala zapelnila platkami Chirios, a jak juz jej nalalam mleko to sie wszytsko zaczlo wsysypywac. Aśka nalozyla sobie dużo mniej, a aga jeszcze jej zabierala z miski platki, biedne aga w domciu jej nie karmią... Dziewczyny poszly zjesc, a ja stwierdzilam, ze ide se kanapke pokroic, ale pochwili zawolalam Aśke i Age bo mi sie samej  nie chcialo w kuchni siedziec. Wtedy dopiero byla jazda, zaczelam kroic kromke, ale mi noż troszke zjechal, i sie taka krzywuisia kromusia zrobila, no to zaczęlyśmy z tego lac. POtem Aśka jadla zupke, ja sie zaczelam na nia patrzec. Zrobila mine jak male dzeiceko któremu zabrali ulubiona zabawke, a potem jej sie mleko z buzi zaczęlo wylewac.. No to my w śmiech i juz wogóle, nie moglyśmy przestać. PO chwili poprosilam Aska żeby mi kromke ukroila. No nawte jej dobrze szlo, ale aga sie poplula i jej tez noż zjechal i kromka wyglądala jak poprzednia... normalna komedia! Później jeszke bylo kilka akcji, np. walka o chiriosy z aga... na koniec jak sie uspokoilysmy, a to troszke trwalo, zaczelyśmy garac w Scrabble. Też spoko choć przy tym bylo mniej śmiechu. POtem to juz dziewczyny musialy iść do domciu. Ojej, ale bylo fajniusio... żeby tak bylo zawsze... Dobra tym co uważjaą że nie da sie dobrze bawić bez alkocholu powiem tak: Twister, scrabble i chiriosy... nic więcej do szczęścia nie trzeba :). Nie no oczywiście żartuje... bo przydalaby sie jeszcze spory domek do zdewstaowania :D

Dobra chcialam jesce tylko Asce i Adze podziękować za spoko zabawe :) Oby takich spotkanek bylo więcej, napewno bede mila chiriosy ;)

cleo13 : :
sty 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

Jak widzicie zmienialam sobie szablonik i wstawilam muzyczke ;) Mam nadziej, że podoba wam sie i piosenka i szablon. Tak nawiasem to ja nie lubie Britney, ale akurat ta piosenka mi sie podoba :) W sumie nic sie dzisija nie dzialo, no oprucz tego, ze przyszedl po mnei Kamil i gadaliśmy coś póltorej godziny. kamil byl tylko dzisiaj jakis przybity :( Jak sie go zapytalam co sie stalo to nie powiedzil, ze nic tylko, ze rzeczywiscie ma problem. Na opczatku nie chcial powiedziec jaki, ale optem powiedzil... Kurcze biedny jest. W sumie przez te cale póltorej godziny uśmiechnąl sie chyba tylko 3 razy, a to do niego nie podobne, bo normalnie sie caly czas smieje... Jak mi powiedzial o co mu chodzi to mi sienaprawde smutno zrobilo... I w sumie juz do konca spotkanie myslalamtylko o tym, biedny jest kamilek... Dobra tak mnie dzisija coś naszlo, że zaraz napiszem coś do kamilka...chyba, albo moze jaks wierszyk :) Zobaczy sie...

Siedzialam tak w ciszy, w ciemności...

chodzilam  ścieżkami bez końca... samotna,

Nikt nigdy nie kochal, nie przytulil czule...

Siedzialm na lawce, deszcz zacząl padac...

Z potoku lez i samotnosci, przyszedles do mnie TY...

Pomogles sie podniesc, odzyskać nadzieje...

TY pierwszy pokochales....

 

Wiem, że wierszyk jest okropny, ale jakos chciao mi sie napisać... i napisalam ;) Dobra pozdrawiam syskich, a wsztkich, a szczególnie kamilka.... KOCHAM CIE:) Nigdy o tym nie zapominaj.... Kurcze plakac mi sie chce, jak sobie przypomne.... Dobra jeszczeraz pozdro dla wszytskich <cmok>

 

 

 

cleo13 : :
sty 15 2005 Wiełszyk..
Komentarze: 2

Tak se przed chwilką lazilam po necie, szukajac jakichs stronek z muza na bloga, jedna juz mam, ale tam nie zawsze syskie piosenki dzilaj, a po za tym nie syskie sa.... No, ale w kazdym razie tak se szukalam jakiejs stronki i znalazlam bloga na którym byla taki sliczniusi wiersyk, oczywiscei go mam teraz zamiar tu naskrobać...

 

Jedno jest życie-

dla mnie i dla Ciebie,

jedno jest slońce

co świeci na niebie,

wszytsko jest nasze,

co nas polżczylo,

jedno jest życie

i jedna jest Milosc...

 

Nie wiem jak wam sie tan wierszyk podoba, ale mi bardzo! Oczywiscie notke napiszem tutaj, albo na drugim blogu, albo na obu. Oczywiście zapraszam no obydwa. Na tym blogu jak zauważylisci wprowadzilam juz 2 zmiany (mam kalaendarz i zegarek) w sumie dzięki Aśce bo mi stronki podala i powiedzial jak wstawic zegarek i kalendarz. Mam jeszcze zmaiar wstawić sobie muzyczke, mam więco do odwiedzajacych mojego blogusia. Jakbyscie mogli mi podpowidzieć, jaka sobie wstawic, bo kompletnie nie mam pojęcie ;/ Z góry dzienkujem heheh. Jeszcze tylko najlesze zyczonka dla Asi z okazji urodzinek!!!!

 

cleo13 : :
sty 14 2005 Ale sie porobilo...
Komentarze: 2

 Anka musze to napisać... to jest mój blog i mam prawo. Dotrzymam obietnicy i postarm sie nie powiedzieć tego czego byś nie chciaa, żebym powiedzila, ale nie obiecuje...

Nie wiem jak ci to wytlumaczyć, ale mnie nie wkurza tylko to, ze zarywasz do każdego faceta. Wiesz chodzi mi też o to, zawsze kiedy kóciaś sie o to z Aśka, to ja zawsze straam sie ciebie zrozumieć, poprostu gadaam z toba, i nie wiem co mi zawsze wtedy mówilaś, ale dużo rzeczy nie które związane z Aśka (co o niej mówilaś nie będe mówila, bo... może poprostu chce byc w stosunku do ciebie fer?), a inne ze mna. No np. że ci na mnie zalezy tak jak na Aśce, że dziękijesz, że zawsze możesz ze mną pogadać i takie tam... że dobrze ze sie nie obrazilam i ze mozesz poagadac ze mną.... Wszytsko OK tylko nigdy kiedy byla sprawa z chlopakami nawte nie zauwazylas, ze mam do ciebie,zal, ze jestem zla, zreszta chyba nawet raz o tym wiedzialas, ale i tak nigdy nie przeszlo ci do glowy, zeby cokolwiek powiedziec... traktowalas mnie jak spowiednika, który za każdym razem ci przytaknie i pocieszy.... Wiesz czego mi brakowalo... niby mówilas, ze jestem twoja bardzo dobra klezanka, moze nawet przyjaciolka, ale tak naprawde nigdy tego nie bylo widac... Bylam dla ciebie jak ktos do kogomozesz przyjść pogadac i pójsc i wrócić jak bedziesz miala inny problem... Nie uważasz, że to troche glupie... POwiem tak... ty tak jakby tylko bralas, ale nic nie dawalas w zamian... Jasne jasne, zalezy ci na mnie, i wogole... to bylo tylko slowa... Bo nigdy mi jak do tej pory nie pokazalas za ci na mnie zalezy... Bylam ci tylko, zebyś mila sie komu wyżalić, jak znowu sobie spierdolisz przyjaźń z Aśką... Jak tak to naprawde dzięki... Przynajmniej wiem na czym stoje, a raczej stalam. Popatrz Anka... tyle osób uważa twoje zachowanie za... poprostu glupie i no nie wiem jakie... tyle razy mi sie zwierzalaś, mowilas tajemnice, a ja nawet teraz (chociaż bym chciala) nic nie powiedzialm... Byla poprostu glupia... Nie ważne, ale teraz popatrz i uświadom sobie co zrobilas....

Pozdrwionka for:

Aśce- za zajebisty dzionek... i ogólnie ;)

Guni- też za zajbisty dzionek... i ogólnie :)

Baśce- za spox rozmowe ;)

Mojemu blogowi :)- ze mogla sie mu "wygadać"... ;)

Paulinie- za caloksztalt ;)

p. Otak (żart)- za najfajniejszy sprawdzian w historii naszej klasy... ;)

I ogólnie calej mojeje kofanej kalsie!!!!!!!!!!!

A i jeszcze szczególne pozdrowionka dla: Kamilka, Olka i Grębli :)

cleo13 : :
sty 13 2005 Druga część notki...
Komentarze: 4

Do Anki !

 

"Si vis amari, amabilis esto!"-

Jesli chcesz byc kochany, badz godny kochania!

 

Ania tu to zdanie już znasz... chyba nawet bardzo dobrze. Ja cie je kiedyś napisalam, ale ty nie zrozumialas dlaczego. Mowilas mi kiedys ze chcialabys, sie tak mocno zakochac, i zeby ta druga osoba cie badzo kochala.... Wtedy tez tak bylo ze zarwywalas do chlopakow, albo ze caly czas chodzilas z patrykiem, a potem zrywalas... Napsialam ci wtedy to zdanie poto... nie obaraź sie, ale żebyś sie zastanowila poważnie, czy ty sowji zachowaniem pokazujesz, ze jestes godna kochania..... Teraz to zdanie znowu kieruje do Ciebie... Zastanów sie nad swoim zachowaniem... bo potem moze byc juz za późno i stracisz wszytsko i wszytskich....

cleo13 : :