Archiwum listopad 2005


lis 27 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

W sumie to nie wiem o czym byla ostatnia nota ani kiedy ja napisalam... chcociaz znaczy to chyba ze dawno. Juz nie dlugo swieta... no i co z tego? No wlasnie NIC.

Dzisiaj w sumie moglo byc nudno i pewnie by bylo, ale Aska zadzwonila normalnie do mnie i powiedziala, ze ma glupie pytanie :D Zapytala czy moge isc do kina na "Egzorcyzmy Emily Rose". POwiedzialm, ze tak, a w sumie to sie najpierw taty zapytalam :D No i sie umowilysmy. PO jakichs..po jakims czasie (:D) jechalysmy juz busikiem na rondo zeby potem pojechac pod Galerie Kazimierz 22. Usmiechniete i zadowolone szlysmy sobie jak gdyby nigdy nic. Podchodzimy to stanowsika zeby zapytac o bilety i...

-Dzien dobry. Ile kosztuja bilety na "Egzorcyzmy Emily Rose"?- zapytala grzecznie Asia :)

-Was nic bo niemoge ich wam sprzedac. Ten film jest od 18 lat-powiedzial usmiechnieta i dumna z siebie kasjerka....

Taka to zabic i zadzgac nozem. Rozumiem od 18 lat...znalazla sie porzadna, w kazdym innym kinie by nas wpuscili bezz wzgledu na to od ilu jest lat! Co to oni sa zeby mi mowic co moge ogladac, a co nie?! O dajmy na to "kijow". Tam poszlam z Aska i Judka na "The ring II", wpuscili nas bez problemu. Poprostu o nic nie pytali i spox... Przez reszte siedzenia w Galerii z Aska najezdzalysmy na wstretna (*%#$@!* tak, ze poprostu... heheh ....A zeby tego bylo malo jak wrcalaysmy to sie tramwaj zepsul na ktory czekalysmy 10 minut....zycie jest piekne :D;)

W sumie to jzu chyba tyle... napisalabym cos wiecej, ale jakos nie wiem veny mi brakuje :D ;) pozdro for Aska i syscy inni :*:*:*

cleo13 : :
lis 17 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2
CO napisac Nie wiem w sumie. Dziwnie sie czuje wiedzac, ze jest tak jak jest... Nie wiem kto napisal ten scenariusz, ale glupszego naprawde nie widzialm... no moze po za "moda na sukces" bo czegos tak glupiego jak to to naprawde nie ma. Ale o co chodzi? O was ludzie o to , ze juz was nie ma. Moja stara klasa... Jak konczylam 6 klase to wiecie co sobie pomyslalam? Uwazalm nasza kalse za taka zzyta, udana, prawie idealna... Myslalam, ze nie bedzie tak jak podobno jest zawsze, ze kazdy pojdzie w swoja strone i zapomni powoli, powolotku... Liczyalm na to, ze dalej bedziemy ta sama zgrana paczka, a przynajmnije, ze dziewczyny beda trzymac sie razem... Chyba sie jednak przeliczylam... Jednak kazdy poszedl w swoja stroke... Siki-pomimo, ze chodzimy do jedenej szkolki..jest poprostu inna... JUdzik- to samo, starzy znajomi nie maja juz dla niej takiego znaczenia, nie oni chodza z nia do kalsy to co ma sie przejmowac...Gaja-ona to chyba naprawde nie pamieta, ze istniejemy...Szyba-ona jest mi obojetna, to ze z nia nie gadam to nie jest jakis dramat... Aga-ona chyba sie tylko nie zmienila, dalej jest troszke cicha, wstydliwa i troszke zamknieta w sobie, ale mimo wszytsko mamy z nia jakis kontakt...Gunia-piszesz, ze sie nie zmienilas, ale to jest Aga tak jak z narkomanem. Jak mu powiesz, ze ma ze soba problem to ci nie uwierzy, ty tesh nie wiedzisz, ze sie zmienilas, patrzysz na to z innej perspektywy... Chlopcy- oni oni przez ostatnio rok sie troszke zmienili, jeszcze w szostej kalsie, ale gadali z nami i dalej gadaja, a po za tym chlopcy jak to chlopcy... nie mozna od nich za wiele wymagac PO za tym na gorsze juz sie nie zmienia Wiec co mam jeszcze napisac na koncu...bede za wami wszytskimi tesknic... bo nie wierze, ze jeszcze kiedys wpuscicie na miejsce waszych nowych oblicz tych straych dobrych znajmomych z podstawowki...pozdro
cleo13 : :
lis 10 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Czasem nie ma po co, ani oczym, ani tesh dla kogo pisac noty. Czasem pisze sie, zeby napisa kilka bezsensownych zdan w ktorych zawrze sie nasz czaly walacy sie swiat, albo jedno zdanie ktorego nikt nie zrozumie choc zauwazy ze jest w nim wiele radosci. Chcialabym sie tak cieszyc...tak poprostu. Chcialbym sie tak cieszyc, ze wszysyc by zobaczyli ta tetniaca zycieem radosc. Moja euforie, ktora potem zgasnie, ale ta chwila bedzie trwac i cieszyc mnie w kazdej sekundzie i minucie....MILOSC?? Wierze w nia...znam ja...i chcialabym ja poznac znowu, ale teraz juz inaczej tak naprawde... Bo troszke za nia tesknie, za nia...za ta ktora przeklinalm juz tyle razy i molilam sie, zeby sie ta @^%&)$!# ode mnie odczepila....nie chciala. W koncu sama ja wyrzucilam...a teraz chce zeby wrocila.. tylko czy ona sie za brdzo na mnie nie wkur....???

Niech sobie przyjdzie sama..tak normalnie, spontanicznie. POcichutku, chce zeby to byla nespodzianka, jedna z najwspanialszych... Zeby jesli nawet odejdzie zostawila po sobie takie wspomnienia jak ostatnim razem...Piekne, tlace sie radoscia do konca, takie ktore awsze bede wspominac i pragnac by cos takiego spotkalo mnie jeszcze raz...niemozliwe, wiem;) ale jakos sie z tym pogdze :)...:(:(:(:( ehhh troszke mi smutno, no ale ok pozdro for every one i dla KAmila o ktorym myslalm w wiekszsci tej noci:*pozdro:*

ps- ZAKOCHALAM SIE! (wiem, ze to przeczy mojej nocie, ale pawda jest taka, ze nawet nie znam tego goscia a kwtym sie bujnelam pozdro for him )

cleo13 : :
lis 04 2005 Bez tytułu
Komentarze: 5

Jak zwykle pięc minut temu, kiedy bralam sie za pisanie tej notki wiedzialam co napisac...tyle, ze to bylo piec minut temu. A teraz? Siedze gapiac sie na monitor i usiluje zebrac te wszytkie mysli w jedna...dosc sensowna. No, ale moze to sobie daruje i porpstu napisze co sie dzialo. Wczoraj? No nic takiego w sumie w zkole nie bylo w kazdym razie ja nic takiego nie pamietam. Pozniej wrocilam do domciu no i Bartek po mnie (znowu :)) przysedł. Na poczatku w sumie mi sie nie chcialo wychodzic, ale potem stwierdzilam, ze co za roznica czy bee z nim gadala godzine przez domofon czy na dole pod klatka. Bylam na polqu chyba godzinke??? Wiem na pewno, ze zimno bylo. A tak po za tym. No to spoxik bylo. Z Bartkiem sie spox gada pod warunkim, ze gada sie z nim tylko z nim i, ze on co kolwiek powie, a nie bedzie omijal bez przerwy temat o ktorym tak naprawde chcial pogadac.. ;]:D (pozdro) POtem mnie odprowadzil i jeszcze chwile pod kaltka gadalismy, potem on mi powiedzial pare rzeczy i mnie.. wgielo...no chyb, ze to prawda nie byla..ale chyba nie..to juz tylko bartek wie... A dzisiaj? Dwa wfy na poczatku lekcji. Na pierwszym jak zwykle byl areobik. Ja z Aska dostalysmy 6. Nie chce mi sie pisac za co bo trzeba by bylo duzo tlumaczyc. POtem majca, pani pytala, ale mialam szczesliwy numerek. W sumie to nic mi to nie dalo bo i tak by mnie nie zapytala pewnie bo pytal tylko tych co zawsze wyrozniaja sie sporym barkiem wiedzy :D. POtem polski na ktorym pisalismy opowiadanie, tesh spoko. Historia...nie lubiem histoori..wiec zawsze mi sie nudzi. Religia na ktorej mnie nie bylo bo mialm probe choru. No i do domciu... Narazie to tyle...teraz juz nie wiem co chialm napisac tak naprawde, ale na pewno nie bylo to to powyzej...pozdro for everyone:*

cleo13 : :