Archiwum styczeń 2006


sty 24 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Co ja mam napisac? Nie było mnie tu chyba normalnie trzy tygodnie... Moze z tej racji ta notka powinna byc choc troszke sensowna i ciekawa, a conajmniej taka zeby dalo sie ja przeczytac..Tego wam nie obiecam.

Zbliża sie już polrocze i ocenki nam beda wystawiac... Narzie nie moge sie jakos bardzo pochwalic bo nauczycielom w naszej szkole powolutku idzie wystawianie tych ocenek. Narazie wiem ze ma 4 z historii 5 z angielskiego no i 4 z matematyki a i 4 z geografii. Co oprucz tego?? W sumie nic sie nie zmienilo... jest tak samo jak bylo, nie powiem zeby bylo nudno, ale juz sam fakt ze nic sie nie zmienia jest kompletnie zalamujacy...To juz naprawde w zeszlym roku siewicej dzialo, a teraz co??? pozostanie mi tylko nauka... Ale w sumie to kij ze szkola... W domu za to zawsze jest ciekawie. Wracam do domu, ide z psem. Siedze sobie  sama  godzinke dwie... potem przychodzi mama, anka... tesh jest jakos, chociaz zazwyczaj nie obejdzie sie bez jakiegos sciecia... W koncu przychodzi tata... jesli chodzi o niego to z nim kloce sie w sumie codziennie... A bo jestm nie mila, beszczelna, odzywam sie nie tak jak trzeba, mila jestm jak tylko cos potrzebuje...Tak jest nie mila besczelna, mila jak cos chce.... tak jestm taka. Bo nie chce byc mila, przestac byc besczelna, tylko nie chcial chyba pomyslec dlaczego taka jestm... Mam tego dosc.... on przychodzi...ja zaczyna gadke,. mowie cos do niego, a jak skoncze to okazuje sie, ze wogole nie sluchal.. Cxzasem poprostu przerywa mi w polowie i mowi, ze nie ma czasu.. czy cos... Ale najbardziej wkurza mnie jak mu cos opowiadam on "słucha" i w koncu przychodzi anka zaczyna cos do niego mowic a on odrazu reaguje, odwraca sie do niej nie patrzy juz w ten cholerny monitor, tylko slucha co mowi...slucha... Oczywsicie zeby nie bylo... nie wolno mi potem okazac, ze jestem z tego powodu zla... bo przeciez to nie taty wina, ze ona nie ma czasu bo pracuje... w koncu ktos musi....On juz na nic nie ma czasu, kazde pytanie ktore zadam jest glupie i bezsensowna, a po kazdy nastepnym zostaje opieprzona bo on nie ma czasu, a mi sie nudzi to sie glupio pytam o byle bzdety.... Noigdy nie jest dobrze... zawsze jest jakies cholerne ALE...nie wiem moze by to komus poprostu nie przeszkadzalo, ale ja... mi naprawde nie jest dobrze z tym, ze musze sie z nim codziennie klocic, a kazda klotnia jest trudniejsza bo zawsze musi wyjsc na to, ze oczywiscie wszytko to moja wina... To wszytko jest pojebane....i ja mam tego dosc...pozdro dla wszytkich:*

cleo13 : :
sty 05 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Coz by tu wam dzis napisac?? Heh dzisiejszy dzien stwierdzam z bolem i wielkim zaskoczeniem byl....SPOKO!  Rano wstalam sobie z deczka za pozno... i prawie sie spoznilam do szkoly. Potem w sumie tez nie bylo lepiej chociaz jestm z siebie dumna bo dostalam 4 z chemii z kartkówki!!!!!!!!! POtem plastyka nic szczegolnego. Nie wiem na jakiej przerwie, ale jakis debil, idiota czy nie wiem jak tego KOGOS okreslic zrobil COS...on wie dobrze co zrobil i niech juz zacznie tego zalowac bo ja mu tego nie daruje i zaluje tego co zrobilam wczoraj (04.01.06)...no ale o tej sprawie to juz chyba wszytko. Tak w sumie to juz odeszla mi ochota do pisania noty, bo wy tego nie wiecie, ale pisze ja juz 30 minut. Zdazylam juz zadzwonic do Aski, pogadac z mama o wyjezdzie na narty....w kazdym razie pisanie notki mi z tego wszytkiego najmniej wyszlo;)  No wiec, czemu dzisiejszy dzien byl spoko?? Bo mialm sie z czego posmiac i naprawde chcialm sie smiac. Bo poprostu dobrze dogadywalam sie z niektorymi ludzmi z mojej nowej (nowej...mam ta klase juz  5 miesiac...:D) klasy.  Naczy tak w sumie to nie wiem czemu ten dzien byl fajny, ale byl na pewno bo minal mi szybciutko, a zazwyczaj mam wrazenie jakby siedzial w szkole nie 7 godzin a 12...;/:D;) No, a dziaj to serio nawet sie nie kapnelam, a juz schodzilismy do szatni:/ Wiec mowiac wprost. Gdyby nie jeden incydencik to normalnie ten dzien byl by naprawde.... Jednym z lepszych w tym roku;):D nie no w przeciagu kilku miesiacy:D Co jeszcze tu napiac. Chyba tylko jeszcze pozdrowionka dla ludzi;) No to tak:

Najwieksze pozdro dla ludziow, ktorzy dzis sprawili, ze nie uwarzam tego dnia za zmarnowany:D:

-Mateussz P. , Filip i Sebastian no i oczywiscie Aska!

Teraz ci, ktorzy poprostu zawsze sa spoko;)

-Damian, Oskar, Grzesiu;), Łukasz, Gunia...zalamujace...ale narazie nie przychodzi mi nic wiecej do glowy..:/

No i pozdro dla reszty!!:*

cleo13 : :
sty 02 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

Nie bedzie chyba nowoscia jak napisze, ze w sumie nie mam  co napisac, a wena opuscila mnie juz dawno i jakos chyba nie zanosi sie na to zeby wrocila... Niby byl Sylwester, Wigilia, i wogole przerwa swiateczna... Ale poprostu choc nie wiem jak bardzo bym chciala to nie wycisne z siebie, ani jednego sensownego zdania mowiacego o czyms konkretnym.

Sylwester. Bylo spoko. Potanczylo sie, obejrzalo kilka filmow... Wigilia. Z racji obowiazku zjadasz wszystko co dadza ci na talerzu (nie zamierzasz nawet pytac "co to?" bo po co!?),  cieszysz sie z zazwyczaj "wymarzonych" prezentow (nie zeby mi sie moje nie podobaly, bo byly spoko;)), a w koncu nadchodzi ta dlugo oczekiwana chwila w ktorej to okazuje sie nagle jak boardzo wszyscy sa nie zadowoleni i jak bardzo to jest wlasnie TWOJA wina...No coz, w takich chwilach nie nalezy sie tlumaczyc, chyba, ze naprawde chce sie kontynuowac jakze mila rozmowe. Poprostu udawaj, ze naprawde czujesz sie winny (mimo, ze naprawde nie wiesz o co chodzi;))

Przerwa Swiateczna...hehe...przez pierwsze dwa dni sprzatalam mieszkanie, potem Wigilia, pierwszy i drugi dzien Swiat (jeden u babci, drugi z rodzinka), a juz nastepnego dnia lezalam w lozku nie mogosac sie podniesc z racji CHOROBY... cudo. Wyzdrowialam dopiero na dwa dni przed sylwkiem...ehhh

Jak widzicie nie ma za bardzo co opisywac.  Dzis to co zwykle. Zwleklam sie z lozka poszlam z psem, wrocilam zjadlam cos, ubralamm sie i pojechalam do schoola. W szkole myslalam, ze poprostu usne.....normalnie taka zmeczona bylam. Mogem sie wam tylko pochwalic ze dostalam -5 ze sprawdzianu z niemca i +4 za wypracowanie z polskiego, hehe alez jestem z siebie dumna...(raczej srednio... :D nie wyszlo mi to wyprawcowanko;))

Mysle, ze to juz wszytko co moge napisac, pozdro for every one! ;):*:*

cleo13 : :