Bez tytułu
Komentarze: 5
Jak zwykle pięc minut temu, kiedy bralam sie za pisanie tej notki wiedzialam co napisac...tyle, ze to bylo piec minut temu. A teraz? Siedze gapiac sie na monitor i usiluje zebrac te wszytkie mysli w jedna...dosc sensowna. No, ale moze to sobie daruje i porpstu napisze co sie dzialo. Wczoraj? No nic takiego w sumie w zkole nie bylo w kazdym razie ja nic takiego nie pamietam. Pozniej wrocilam do domciu no i Bartek po mnie (znowu :)) przysedł. Na poczatku w sumie mi sie nie chcialo wychodzic, ale potem stwierdzilam, ze co za roznica czy bee z nim gadala godzine przez domofon czy na dole pod klatka. Bylam na polqu chyba godzinke??? Wiem na pewno, ze zimno bylo. A tak po za tym. No to spoxik bylo. Z Bartkiem sie spox gada pod warunkim, ze gada sie z nim tylko z nim i, ze on co kolwiek powie, a nie bedzie omijal bez przerwy temat o ktorym tak naprawde chcial pogadac.. ;]:D (pozdro) POtem mnie odprowadzil i jeszcze chwile pod kaltka gadalismy, potem on mi powiedzial pare rzeczy i mnie.. wgielo...no chyb, ze to prawda nie byla..ale chyba nie..to juz tylko bartek wie... A dzisiaj? Dwa wfy na poczatku lekcji. Na pierwszym jak zwykle byl areobik. Ja z Aska dostalysmy 6. Nie chce mi sie pisac za co bo trzeba by bylo duzo tlumaczyc. POtem majca, pani pytala, ale mialam szczesliwy numerek. W sumie to nic mi to nie dalo bo i tak by mnie nie zapytala pewnie bo pytal tylko tych co zawsze wyrozniaja sie sporym barkiem wiedzy :D. POtem polski na ktorym pisalismy opowiadanie, tesh spoko. Historia...nie lubiem histoori..wiec zawsze mi sie nudzi. Religia na ktorej mnie nie bylo bo mialm probe choru. No i do domciu... Narazie to tyle...teraz juz nie wiem co chialm napisac tak naprawde, ale na pewno nie bylo to to powyzej...pozdro for everyone:*
pozdro nie potrafie wyrazic swoich uczuc zeby nie powiedziec kocham cie ani ze cie bardzo lubie w kazdym razie wysylam cos pomiedzy.
Dodaj komentarz