Najnowsze wpisy, strona 1


kwi 04 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1


Kwiecien...zielona trawka, drace sie w kazdym momencie i miejscu krakowa ptaki, rozwrzeszczane dzieciaki na placu zabaw, zielone drzewa, niebiesciutki niebo i swiecacxe sloneczko- WIOSNA............................................. tyle, ze zeszloroczna:D Aktualnie chyba zgadza sie to, ze cholera wszedzie te dziobaki spiewaja. No moze ktos jest bardziej spostrzegawczy ode mnie i zobaczyl cos wiecej co mogloby pokazac, ze w sumie jest juz kalendarzowa wiosna.

Tydzien po tygodniiu, dzien po dniu wolniutkim kroczkiem zblizam sie i czekam na weeken kazdego tygodnia. Tak naprawde nie chce mi sie chodzic do szkoly co jest o tej porze nienormalne. Wlasnie to zawsze na wiosne przychodzila mi ochota do daleszej (watpliwej) edukacji. Kiedy tylko widzialm sloneczko chcialm wybiec z domciu i szybkim kroczkiem udac sie do szkoly. A teraz?? Jak wiosny tak tez mojej checi do nauki brak. Tyle, ze mimo wsszytko ta pora roku zaczyna juz cos przypominsac bo jest coraz cieplej i wogole, a ja z kazdym dniem coraz mniej mam podowow zeby isc do szkoly ( w sumie to nie mam zadnych, chyba tylko ten ze nie mam nic lepszego do roboty;/).

Moj normalny dzien zaczyna sie mniej wiecej tak:

Wstaje rano, 15 minut mysle co na siebie ubrac, wychodze z domu, ide do szkoly. Siedze na lekcjach usiluje wyniesc cos z jakiej kolwiek lekcji (oczywiscie niektorzy nauczyciele mi to skutecznie uniemozliwiaja). Na przerwach alebo kompletnie nie ma co robic, ale jest tylko poprostu z kim pogadac. Zadnych sensacji nic sie nie dzieje.Wracam ze szkoly ide z psem jem cos i sobie siedze w domku. Czasem pojde na dluzszy spacer z Aska jej psem i moim.

To jest straszne. Ten cholerny brak motywacji. Zawsze cos bylo, a to jakis chlopak byl powodem dla ktorego bylo przychodzic do szkoly, albo to, ze jakas kolezanka miala takiego chlopaka, albo fajne tematy do rozmow cokolwiek. Czasem nawet to ze byl chlopak, ktory bardzo cie wkurzal i sprawial, ze nie chcialo ci sie isc do szkoly byl powodem zeby do niej pojsc!:D A teraz w sumie to tak szczerze powiem, ze mem tylko powody zeby do tej cholernej wylegarni glupoty nie chodzic....

Na dzis to juz chyba tyle. Pozdrawiam wszytkich i mam nadzieje,ze maja troszke lepsze samopoczucie i wiosna sprawia im wiecej radosci niz mnie:):):)pozdro:*:*:* (szczególnie dla Aski, Siki I Guni no i chorego Damiana:*)

cleo13 : :
mar 22 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2

Heh ile to już minelo?? chyba prawie dwa miesiace odkad mnie tu nie bylo:D spodziewam sie, ze raczej nikt nie tesknil, sie w sumie nie dziwie. Sama tez nie wiem czemu tu pisze. Probowalam juz trzy raz, ale nie wyszlo. Co u mnie nowego??? Wlasnie slucham Katie Melua moje nowej ulubionej piosenkarki ktorej piosenkek slucham mniej wiecej zawsze kiedy tylko moge:) Oprucz tego tesknie za moi chlopakiem ktorego nie zmiennie NIE mam ;) O ocenkach raczej nie mam co pisac bo jakos w naszej szkole nauka jest ostatnio rzecza o ktorej mozna mowi.nie ma co. Wiec jesli chodzi o newsy w moim zyciu to chyba wszytko jest. Nie ma tego duzo ale mimo wszystko musze powiedziec, ze w moim zyciu i ogolnie w szkole dzieje sie ostatnio coraz wiecej (moze to za sprawa wiosny...naczy NADCHODZACEJ wiosny???) Jest taka jedna rzecz o ktorej bym chciala napisac, ale to nie jest cos o czym ja powinnam pisac wiec nie bede:):P:D Ale moze Gunia sie pochwali kiedys:*

To raczej bedzie juz wszytko co narazie moge wam napisac. Dodam jeszcze tylko jendo moje spostrzezonko :P Musze stwierdzic, ze mimo co pisalam wczesniej na tym blogu o mojej starej klasie (jesli pisalam, nie wiem nie pamietam) to uwazam, ze moja stara klasa jest najlepsza!!!! Ich nikt mi nie zastapi :):):):) Ciesze sie ze tak duzo z tych ludzi chodzie ze mna do tej samej szkoly. No a teraz was wszystkich pozdrawim:* Tych ktorzy przeczytaja ta notke, a wszczegolnosci tych ktorzy tego nie zrobia:) Tych ktorzy juz patrzec na mnie nie moga (heh) i tych ktorzy mimo wszytko mnie lubia (heheheh). Tych ktorych  ja lubie i czasem bez nich zyc sobie normalnie nie moge i tych bez ktorych czasem jest mi latwiej. POZDRO DLA WSZYSTKICH!!!

cleo13 : :
lut 08 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

W sumie nic nie moze usprawiedliwic mojej dosc dlugiej nieobecnosc, ale ja tez wcale nie mam zamiaru jej usprawiedliwiac. Ta notka tez nie bedzie jakos wyjatkowo dluga. porpostu ja pisze.

Nie moge powiedziec, ze NIC sie nie dzialo, bo jednak musze stwierdzic, ze tak naprawde kazdego dnia cos sie dzieje.... cos sie zmienia. NIby normalny dzien, ale jak przyjzysz mu sie blizej to zobaczysz, ze kilka moze nic nie znaczacych sytulacji zmienie bieg wydarzen... I to wlasnie te zazwyczaj nie zauwazane przeze mnie sytulacje zmieniaja moje zycie...I tu wlasnie jest problem... Ja juz  nie mam nad tym kontroli... jesli wogole kiedy kolwiek mialam.

Wiele rzeczy i znajomosci sie skonczylo... A na ich miejsce wkroczyly innne....nie wiem jeszcze czy lepsze, ale wiem ze to cale "INNE" nie znaczy wcale gorsze jak kiedys myslalam...

Koncze ta zenujaca notke i pozdrawiam wszytkich naiwnych ktorzy ja przeczytaja, a w szczegolnosci tych ktorzy tego nie zrobia;) pozdro:*

cleo13 : :
sty 24 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Co ja mam napisac? Nie było mnie tu chyba normalnie trzy tygodnie... Moze z tej racji ta notka powinna byc choc troszke sensowna i ciekawa, a conajmniej taka zeby dalo sie ja przeczytac..Tego wam nie obiecam.

Zbliża sie już polrocze i ocenki nam beda wystawiac... Narzie nie moge sie jakos bardzo pochwalic bo nauczycielom w naszej szkole powolutku idzie wystawianie tych ocenek. Narazie wiem ze ma 4 z historii 5 z angielskiego no i 4 z matematyki a i 4 z geografii. Co oprucz tego?? W sumie nic sie nie zmienilo... jest tak samo jak bylo, nie powiem zeby bylo nudno, ale juz sam fakt ze nic sie nie zmienia jest kompletnie zalamujacy...To juz naprawde w zeszlym roku siewicej dzialo, a teraz co??? pozostanie mi tylko nauka... Ale w sumie to kij ze szkola... W domu za to zawsze jest ciekawie. Wracam do domu, ide z psem. Siedze sobie  sama  godzinke dwie... potem przychodzi mama, anka... tesh jest jakos, chociaz zazwyczaj nie obejdzie sie bez jakiegos sciecia... W koncu przychodzi tata... jesli chodzi o niego to z nim kloce sie w sumie codziennie... A bo jestm nie mila, beszczelna, odzywam sie nie tak jak trzeba, mila jestm jak tylko cos potrzebuje...Tak jest nie mila besczelna, mila jak cos chce.... tak jestm taka. Bo nie chce byc mila, przestac byc besczelna, tylko nie chcial chyba pomyslec dlaczego taka jestm... Mam tego dosc.... on przychodzi...ja zaczyna gadke,. mowie cos do niego, a jak skoncze to okazuje sie, ze wogole nie sluchal.. Cxzasem poprostu przerywa mi w polowie i mowi, ze nie ma czasu.. czy cos... Ale najbardziej wkurza mnie jak mu cos opowiadam on "słucha" i w koncu przychodzi anka zaczyna cos do niego mowic a on odrazu reaguje, odwraca sie do niej nie patrzy juz w ten cholerny monitor, tylko slucha co mowi...slucha... Oczywsicie zeby nie bylo... nie wolno mi potem okazac, ze jestem z tego powodu zla... bo przeciez to nie taty wina, ze ona nie ma czasu bo pracuje... w koncu ktos musi....On juz na nic nie ma czasu, kazde pytanie ktore zadam jest glupie i bezsensowna, a po kazdy nastepnym zostaje opieprzona bo on nie ma czasu, a mi sie nudzi to sie glupio pytam o byle bzdety.... Noigdy nie jest dobrze... zawsze jest jakies cholerne ALE...nie wiem moze by to komus poprostu nie przeszkadzalo, ale ja... mi naprawde nie jest dobrze z tym, ze musze sie z nim codziennie klocic, a kazda klotnia jest trudniejsza bo zawsze musi wyjsc na to, ze oczywiscie wszytko to moja wina... To wszytko jest pojebane....i ja mam tego dosc...pozdro dla wszytkich:*

cleo13 : :
sty 05 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Coz by tu wam dzis napisac?? Heh dzisiejszy dzien stwierdzam z bolem i wielkim zaskoczeniem byl....SPOKO!  Rano wstalam sobie z deczka za pozno... i prawie sie spoznilam do szkoly. Potem w sumie tez nie bylo lepiej chociaz jestm z siebie dumna bo dostalam 4 z chemii z kartkówki!!!!!!!!! POtem plastyka nic szczegolnego. Nie wiem na jakiej przerwie, ale jakis debil, idiota czy nie wiem jak tego KOGOS okreslic zrobil COS...on wie dobrze co zrobil i niech juz zacznie tego zalowac bo ja mu tego nie daruje i zaluje tego co zrobilam wczoraj (04.01.06)...no ale o tej sprawie to juz chyba wszytko. Tak w sumie to juz odeszla mi ochota do pisania noty, bo wy tego nie wiecie, ale pisze ja juz 30 minut. Zdazylam juz zadzwonic do Aski, pogadac z mama o wyjezdzie na narty....w kazdym razie pisanie notki mi z tego wszytkiego najmniej wyszlo;)  No wiec, czemu dzisiejszy dzien byl spoko?? Bo mialm sie z czego posmiac i naprawde chcialm sie smiac. Bo poprostu dobrze dogadywalam sie z niektorymi ludzmi z mojej nowej (nowej...mam ta klase juz  5 miesiac...:D) klasy.  Naczy tak w sumie to nie wiem czemu ten dzien byl fajny, ale byl na pewno bo minal mi szybciutko, a zazwyczaj mam wrazenie jakby siedzial w szkole nie 7 godzin a 12...;/:D;) No, a dziaj to serio nawet sie nie kapnelam, a juz schodzilismy do szatni:/ Wiec mowiac wprost. Gdyby nie jeden incydencik to normalnie ten dzien byl by naprawde.... Jednym z lepszych w tym roku;):D nie no w przeciagu kilku miesiacy:D Co jeszcze tu napiac. Chyba tylko jeszcze pozdrowionka dla ludzi;) No to tak:

Najwieksze pozdro dla ludziow, ktorzy dzis sprawili, ze nie uwarzam tego dnia za zmarnowany:D:

-Mateussz P. , Filip i Sebastian no i oczywiscie Aska!

Teraz ci, ktorzy poprostu zawsze sa spoko;)

-Damian, Oskar, Grzesiu;), Łukasz, Gunia...zalamujace...ale narazie nie przychodzi mi nic wiecej do glowy..:/

No i pozdro dla reszty!!:*

cleo13 : :