Najnowsze wpisy, strona 20


sty 27 2005 Dzień jak co dzień....
Komentarze: 1

No mialam coś napiać,a le anpisalam to na drugim blogu, bo uznalam, że w sumie to tamtego bloga jestem bardziej przywiązana i takie sprawy wolem opisywac tam:) to adresik www.cleopati.ownlog.com . 

Dziaj w szkole bylo spoko. Przed lekcjami zaczęam spisywać zadanko, a potem jak weszliśmy do kalsy zaczęliśmy sie zucac śniegiem, oczywiście w kalsie jakby mial ktoś wątpiliwości :D:D:D Patryka raz do mnie dostal w twarz... ale sie wkuzyl... ojeje pseplasam patryk chcialam mocniej :P Potem zaczela sie moje ulubiona poprostu lekcja.. czyli, no zgdaujcie (hehehe) PRZYRODA z nasza ukochaną panią otak. Ja ją poprostu kocham to mój wzór do naśladowania :> Oczwiście żartowalam. Zacznę od tego, że nasza kalsa nie lubi (to malo powioedziane) p. Otak i chcemy żeby nas uczyla p. Kamińska (druga przyrdniczka) która jest poprstu zajbista. Wczoraj sie dowiedzialm, ze 6b teraz ma uczyć wlaśnie p. kamińska bo p. otak ma jusss ich dość (ciekawe cemu :>). No i my stwierdziliśmy, że my też musimy być tak niegsecni zeby byc baldzo baldzo nie grzecznymi. zaczeliśmy od razu, a wlaściwie to ja i Aśka (ona jest w tym świetna mówie o Asce ma talent do wkurzania nauczycieli :D) zaczelyśmy coś tm gadać i wygupiać sie. Potem pani zagrozila uwagami i kazala nam sie zamknąc, no do sie zamknelyśmy... doslownie, nie odzywalyśmy sie do końca lekcji. tak nawiasem. Aska mam pomyśl co do przyry, mozemy zrobić coś takiego, ze jak pani otak nas o coś zapyta to my jej na karteczce napiszemy, myśle, ze sie wkurzy :) No, a potym jak nam pani zagrozila to wszyscy oprócz mnie Aśki i damiana zaczęli sie jakoś zglaszać dziwnie i być bardzo grzeczni. nawte sikora i gaja sie zaczęly normalnie podlizywac.... poprostu koszmar, gdybyście to widzieli! Tak i to sie nazywa solidarna klasa. Wszyscy chcą mieć lekcje z Kamińska, zle calą brudną robote musza za nich inni odwalić! jednym slowem nadstawiac karku :):):)

Potem juz nie bylo tak źle, no moze pomijając tą akcje z tym, że paulina i anka nakapowaly na olkai kamila, chyba same wiedzą o co chodzi. W kadym razie nie ulega wątpliwości, ze to bylo z deczka hamskie!!!!! Co do ani to powiem tak, że w sumie od kąd jest przewodniczaca kalsy to zaczelaś na syskich kapowac, no sory, ale tak jest :)

Dobra to jus chyba sysko. pozdrawiam tylko jesce judke i aśke z ktorymi sie świetnie bawilam na sankach :D

I love you still...forever you...only you... (chyba niekt nie ma wątpliwości do kogo ten tekściki :))

 

cleo13 : :
sty 27 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0

Dobra lekcja sie jus końcy, a ja chcem tylko napisc, ze wiecorkiem napisam notke o lekcji infy, bo na niej sie tak jakoś dziweni poculam i chcialam o tym cosik napisać :):):):) POzdrawka dla syskich <cmok> koffam was syskich :)

cleo13 : :
sty 27 2005 Początek ferii...
Komentarze: 0

Na początu chcialam przeprośić, że nie pisalam notek, ale jakoś tak wyszlo, a po za tym nie bylo o czym :)

Teraz siedze na inrormie i piszem notke jak widzicie i slucham danzela :) W sumei nic sie ciekawego nie dzialo tyle tylko, że kamil stwierdzil, że go bijem :) jakież to stlaszne no nie :D:D:D Dzisj mieliśmy próbny test kompetencji, no w sumie byl trudny, ale chyba z zamkniętych zadań mi dobrz poszlo... przynajmniej tak myślem :) Nieby sie jeszcze ferie nie zaczęly, ale lekcje są juz, no jakby to powiedzieć takie tloszke nudne, nic sie na nich nie dzieje, nie robimy nowych tematów, wiecznie tylko luźne lekcje. I po co tu chodzić do szkoly?! Jeszcze teraz to juz wogóle nic sie nikomu nie chce, no, ale trzeba. Cieszem sie bardzo, ze jusss nie dlugo ferie pomomo tego, że bede siedziala caly czas w housiku, ale moze gdziec wyjde z Akas (jak wróci) i agą :) Teraz to jus koncem bo Aśka coś chce jesce zrobić na kompie, a baka od inromy gara w bardzo ambitną gre kulki :):):):)  Dobra pozdrawaim syskich, oblażaną siski też :P:P:P:P <cmok>

KOCHAM MOJEGO KAMILKA (TYLLKO MOJEGO NIE MYŚLCIE SE :))

cleo13 : :
sty 24 2005 Tylko chwilowy stan przygnębienia... czy...
Komentarze: 3

Jeszcze tylko 4 dni nauki, chodzenia do szkoly... Kiedys to bylo powofem do radosci... fajnie koniec ferii wracamy do szkoy, spotakmy sie ze znajomymi... spoko. A teraz? Juz poprostu nie moge sie doczekac kiedy zaczna sie ferie, kiedy juz nie bee musialo wstawac o 6:00 rano, tylko bede spaa do 10:00 albo cay dzien lezaa w lózku czytaja ksiazki... bez zmartwien. Nie wiem co sie wogóle ze mna dzieje, ale czuje sie jakby mnei cios coraz bardziej przytlaczalo i nie chcialo ze mnie zejsc. Cos co nie chce mi pozwolis usmiechnac sie, byc szczesliwa. Kiedy wracam ze szkoly do domu, najcgetniej polozylabym sie w lózku przykryla kocykiem, az po sama szyje i zasnela, i snila tylko o tym co dobre. O swiecie w którym zyje, jestem jeszcze mala nie ma problemow, nie zastanawiam sie co przyniesie mi kolejny dzien, no bo po co?! W swiecie którym najwiekszym moim zmartwieniem bylo by w co mam sie ubrac do szkoly i czy dzisj bedzie zimno... Chcialbym snic o swiecie nierealnym, nie mozliwym, a jednak takim pieknym, i tak czesto odwiedzanmy przeze mnie w snach...

 

Tak sobie mysle... zastanawialam sie kiedys czego bym tak naprawde bardzo, bardzo tak poprostu z calego serca chciala. O co bym poprosila gdybym spotkala takiego czarodziej, który spelni kazde moje zyczenie, ale tylko jedno.... MOze kiedys bym poprosila o rolki, nowy komputer, lalke barbie... ale teraz moje zyczenie bylo by zupelnie inne. Chcialabym byc... poprostu szczesliwa. Nie, nie chodzi o to żeby mieć duży dom czy coś w tym rodzaju, chciałabym być poprostu szczęśliwa, co kolwiek to znaczy... Jestem i żyje na świcie już 12 lat, wydaje mi sie, ze to jest dużo. Ale ja dalej nie poznałam sensu, życia, nie wiem czemu wszyscy grają role, czemu mają je ustalone z góry, czemu nie możne zmienić swojego losu, i czemu nie potarfimy żyć i czemu nie wiem czego tak naprawde chcemy... Tak, wcześniej napisałam, że chciałbym byż szczęśliwa, ale tak naprawde nie jestm tego pewna... nie wiem czy tego chce, nie wiem czy tego najbardziej pragne... Kiedyś nie lubiłam, wręcz nienawidziłam czytać książek, wydawało mi sie to nudne i takie bezsensowne. Z czasem coraz bardziej lubie czytać ksiązki. Treaz już wiem, że kiedy czytam to tak jakby przeżywam wszystkie wydarzenia z bohaterami książki, i zpominam o moim właśnym życiu... staję sie kimś innym... innym człowiekiem...

 

Teraz siedze i pisze ta notke, myśle o tym co było co jest co bedzie, czego chce czego nie... patrze przez okno, na ośnieżone ulice i słucham Nory Jons. Teraz już auta właściwie nie jeżdżą, czasem tylko jakaś śnieżynka spadnie z nieba. W świetle latarni śnieg leżący na ziemi mieni sie na tysiące kolorów... Chciałabym tak móc siedzieć cały czas sama w domu, móc tak sluchać muzyki, nie zstanawiać sie nad nieczym konkretnym, poprostu być...

 

Z jednym tylko życzeniem "być szczęśliwą", patrząc przez okno na szare ulice, myślać o wszytskim i o niczym czekam na ferie i pozdrawiam wszytskich, a w szczególności Paulinke, Madzie (nie martw sie bedzie dobrze :)), Age, Judke, Gajke i Aśke...

 

 

cleo13 : :
sty 21 2005 Znowu sie kurna skasowala ta cholerna notka.......
Komentarze: 3

Miaam napisać notke, ale sie skasoala a mi sie nie chce jej drugi raz pisać. Napiszem tylko najwazniejsze informacje :) Nauczyam sie zajbistej piosenki od guni :) Wkurwiliśmy dziej ostro Oatkową, przyszli do mnie dzisj aśka aga anka chris, an chwile patryk i czyżyk, i wykoowliśmy patrka, i najgosze piotrek może wylecieć ze szkoly za coś czego pewni nie zrobil !!!!!!! Dobar ja pozdrawiam syskich którzy u mnie byli :) patryka i cyzaka tes i ocywiście piotrka :) 3maj sie

Jeszcze tylko cosik do madelle. Mialas dzisja taki opis "milosć to ból i cierpienie". ja kiedyś też tak myslaam, ale juz tak nie uważam, milość to radość, szczęście... milość lączy w sobie wiele uczuć, pieknych uczuć.... Nie zaprzecze, ze milość to też cierpienie, ale nie można... nie wiem jak to wytlumaczyć...Ale jest takieadniutkie zdanko "to milość sprawia, ze każdy dzień jest wyjątkowy". Przeczytaj sobie to zdanko, ono naprawde dużo mowi. Zreszta wydaje mi sie, ze narazie mówisz tak o miości bo nigdy jeszce sie moze tak bardz bardz nardzo nie zakochalas, ale kiedy znajdziesz swoją drugą polowe to pwiesz o milości cos innego.... :) 3maj sie madelle :)

cleo13 : :