Najnowsze wpisy, strona 23


sty 07 2005 Przyjaciel- jedna z najważniejszych osób...
Komentarze: 1

Aśka jak ja cie zazdroszcze. Czytałam przed chwila notke mojej koleżanki.  No i ona tam pisała o tym, że paulina jest dla niej jak siostra, że oan chcialaby z nią rozmawiać, zwierzać sie jej i wogóle... Z tej notki wnioskuje, że Aśka się o coś posprzeczała z Pauliną. No, ale nie o to mi chodzi... Chodzi mi o to, że ja nie mam takiej przyjaciółki z którą mogłabym  o wszytskim pogadać, zwierzyć się, poprosić o pomoc rade... Co prawda miała taką przyjaciółke i była nią Aśka, ale pewne sytułacje, sprawy... no w każdym razie jesteśmy teraz koleżankami... Aśka ma szczęście, ze ma taką przyjaciółke jak paulina. Paulina jest naprawde fajna (pozdrwaiam scypcyk :)) Naczy sie ja mam przyjaciela, ale chciałabym mieć też przyjaciółke. Poprostu wydaje mi sie, że w niektórych sprawach damian nie mógł by mi pomóc, albo łatwiej by mi było poagadać z dziewczyną, albo, ze poprostu dziewczyna lepiej by mnie zrozumiała... Np. oststnio gadałam z Aga w parku i naprawde mi sie z nią świetnie gadalo, jak z taką [arawdziważ przyjaciółką, przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Moze poprostu znlazłyśmy taki temat na który dobrze nam  się razem gadało :) Jejku jak ja ci Aśka zazdrosze na serio masz szczęście ;) To chyba na tyle, a no jeszcze podziękowania króciutki, albo pozdrowionka :)

 

Damian- za to, ze jesteś moim przyjacielem,  że moge z tobą pogadać liczyć na ciebie, ze jests...thx ;)

Aśka- ze moge z tobą czasem pogadac o niektótych sprawach ;)

Aga- za tą rozmowe w ponidzialek, naprawde bardzo dobrze mi sie  z tobą gadało;) acha i za to, za jestes moja kolezanką thx i pozdrawiam ;)

Paulinka- że już wiele razy mi pomoglas thx ;)

Judyta-za to, ze jestes i, ze mogem z toba pogadac thx ;)

cleo13 : :
sty 06 2005 Sylwestrowe wspomnienia.... :)
Komentarze: 1

No już troszke czasu minęło od sylwka. Nie pisłamam bo po pierwsze na początku nie mogłam,a potem to już tak jakoś wyszło. NO w każdym razie sylwester był poprostu zajebisty.

 Przyjechałyśmy do gajki, zabrałyśmy się za robienie sałatki owocowej. POtem coś zjadłyśmy, jakieś ciacho i tą sałatke. Później oglądałysmy "Koszmar mininego lata" i "Koszmar następnego lata" tak jak ustaliłyśmy. Filmiki był ogólnie spox. POtem się zaczęło wielkie balowanie. Ruszyłyśmy wrezscie tylki z kanapy i zaczęłyśmy tańczyć, a z nami magda (młodsza siostra Gajki, zrezstą bardzo fajna ma 6 latek). Gaja, JUdka i Piórko prawie po każdej piosence siadały, a potem nie dalo sie ich wyciągnąć do tańca. POtem podzieliłyśmy sie na dwie grupy. PIerwsza: ja, Aśka, i Magda, druga: Gaja, PIórko i JUdka. No i miałyśmy do jakiejś piosenki ułożyć jakiś tam układ. No to zrobiłyśmy sobie próbe. Kiedy gajka i dziewczyny miały próbe do pokoju w ktorym byłyśmy przyszedł tata gaji i zapytał się co robimy. My wszystko wyjaśniłyśmy, a potem tata gaji powiedzial, ze w takim razie ona mama gaji i znajomi rodziców gaji przyjdą obejrzeć występy. Kiedy gaja judka i aga skończyły próbe zaczęłyśmy tańczyć, w czasie naszego występu weszła "widownia". Nie przejełyśmy sie tym i tańczyłyśmy dalej. POtem przeszła pora na drugą grupe (gaja, judka i piórko), ale on stwierdziły, że nie wystąpią. Stwierdzilyśmy z aśką, że to dl;atego bo sie wstydzą. Troszke nas to wkurzyły, no, ale dobra to ich sprawa. POtem jeszcze chwile  tańczyłyśmy, a po chwili gaja judka i piórko zeszły z parkietu. Znalazłyśmy je z aśką na górze. Ona tam siedziały i w sumie nie wiem co robiły, mówiły że odpoczywją. POsiedziałyśmy z nimi chwilke, a potem jakimś cudem udało nam sie je zciągnąć na dół. POtem już tańczyłyśmy do 24:00. Równo o północy wypiłyśmy szampana i poszłyśmy puszczać sztuczne ognie. Byla niezła zabawa, zważając na to, że jedna fajerwerka (czy jak by to napisać) poleciala dokładnie w naszą strone. KIedy wróciłyśmy do domu z pole oglądnęłysmy "Ciemność". Musze przyznać, ze na tym horrorze wszytski sie bałyśmy, no może prócz agi, która sie zaczęła dziwenie jakoś zachowywać marudzić, czy coś... Po oglądnięciu filmu (coś koło 3 nad ranem) przypomniało nam sie że mamy w lodówce pizzę. Mama gaji wsadziła ją do mikrofalówki. Czekając na pizze oglądałysmy z troszke pijanym tatą gajki bajki disneya (nie wiem jak to sie pisze). Najlepsze było to, że w ciągu 40 min obejrzałyśmy coś ok. 4 bajek <hehehe>. POtem to już poszłyśmy spać bo gdyby nie to to chyab oglądałybyśmy te bajki do rana...

Następnego dnia obudziłam sie o 8:30, aśka już chyba wtedy nie spała. Poszłyśmy sie ubrać, a po chwili wstała gaja judka i piórko. PO śniadaniu poszłyśmy do lasu. Ekghm.... jakby to powiedzieć... No cóż zgubiłyśmy sie. Sporo czasu zajęło nam znalezienie drogi hehehe... Wczasie tej pasjonującej wycieczki, aga znowu byla jakaś dziwna. Caly czas zrzędziła marudził i narzekała, ze ma brudną kurtke, pomijam już fak, że jej kurtka była najczystrza  jeśli by ją porównywać do mojej judki aśki czy gaji.... Po obiedzie nastąpiło smutne pożegnanie.... musiałyśmy wracać do domu. Kiedy jechałyśmy sanochodem to wszytski prawie zasypialayśmy... To była najfajniejszy sylwester w moim  życiu. Jedyne czego mi tam brakowało to... kamil. Cały czas o nim myślaałam, chciałam go przytuliś, zatańczyć. No cóż nie można mieć wszytskiego :( ale i tak chciałabym przezyć tego sylwka jeszcze raz. BYŁ ZJAEBISTY!!!!

Kocham ciem kamilku!!!!!!

cleo13 : :
sty 02 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Jak kyos juz moze zauwazly mam maly problemik z archiwu, nie pokazuja mi sie miesiace. Nie mam pojecia czemu. Co prawda to mój drugi blog, ale drugiego mam w innm serwisie,a po za tym mi go siora zakladala, a ten sama caly zlobilam. No wiec jak by kots mogl mi powidziec co jest nie tak.

cleo13 : :
gru 31 2004 Wszystkiego naj, naj, najlepsego....
Komentarze: 1

No wlasnie dzisiaj Sylwester :) Mam nadzieje, ze mi sie impreza z koleżankami uda! A teraz chcialabym syskim zlozyc naj, naj, najlepse zyconka z tej okazji...

Z okazji Nowego Roku zyczem syskim:

zarabistej imprezy sylwestrowej,

przyplywow kasy :>,

 znlezienia swojej drugiej polowki ;> (jesli ktos nie ma),

 duzo, duzo radosci i usmiechu,

 spoko ocenek bez jekiejs specjalnej potrzeby przykladania sie do nauki... ,

 spelnienia najskrytszych marzen

 i przede syskim szampanskiej zabawy!!!!

cleo13

 

cleo13 : :
gru 29 2004 Nic ciekawego...
Komentarze: 0

Sorki, ze nie pisze zadnych noteczek teraz, ale to dlatego, ze byly swieta mialam w housie urwanie glowy, no i w koncu sylwester, a raczej przygotowania do niego. Najpierw wyjscie do techo teraz pieczenie ciasteczek....A tak po za tym to jakos... hmmm jakby to nazwac no veny nie milam. No ale moze mniej wiecej to teraz nadrobie. Wiec tak, dzisiaj przyszedl do mnie kamilek. Bylo poprostu supcio!!!! Gadalismy, on mi  ZNOWU zabral klucze (no nie tak zaupelnie sam, Aska i Siki mu pomogly), i wogóle byl tak suuuuuuuuuper!!!!! Jejciu jak ja go kocham ;) No ale teraz sie z nim nie zobacze przez... zaraz ile to by bylo dni.... az cztery dni :( Ale i tak jestem zadowolona bo kamil byl tu u mnie tak cos kolo 3 razy... No szkoda tylko, ze aska nie mogla sie zobaczyc z olkiem, widac bylo ze chcialaby sie z nim zobaczyc czy am pogadac. Chyba wszyscy troje to zauwazylismy bo caly czas sobie cynki puszczali. A tak zchodzac troszke z tematu to wydaje mi sie, ze to troszke potrwa. Mam na mysli to ze ja chodzem z kamilem, a aska z olkiem. Kiedys bylo cos takiego, ze ja bylam zakoochana w kamilu a aska w taim macku. Wtedy myslalysmy, ze bedziemy z nimi bardzo dlugo i takie tam duperele. No nie umiem tego dokladnie tak wytlumaczyc, ale w kazdym razie wydaje mi sie, ze dopiero teraz to jest taka.... prawdziwa milosc?????? Kurde sory jakies glupoty juz zaczynam pieprzyc!!!! Dobra juz nie bede wiecej pisac. Nastepna notke napisze gdzies tak w styczniu (na poczatu stycznia). Pozdraffiam syskich seldecznie <cmok>

Kffam k.k.

cleo13 : :