Najnowsze wpisy, strona 5


wrz 08 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

Juz wczoraj chcialm napisac notke, ale pewne "sily wyzsze" mi na to nie pozwolily. Tak mowiac doslownie to sily ciezsze no i ustapilam mopjemu tacie bojac siem, ze mnie przygniecie zrzucajac z fotela :D:D:D CO napisac. W nowej szkole z kazdym dniem jest coraz fajniej. Dzisiaj znowu poznalam kogos spoko, powiedzialabym nawet, ze ten ktosiu jest zajebisty. Roberty :D:D:D A tak to? znam juz prawie cala moja kalse chyba nawet cala (z niktorymi tylko raczej nie gadam). Oprucz tego, z etak powiemodnowilam znajomosc z kobylakiem :D:D A co do tych dwoch to porpstu rozwli mnie taki jeden tekst. Napisalabym jaki, ale mysle ze siki obrazilaby siem za umiesczenie jesj nazwiska tu, a bez niego ten tekst nie jest fajny :/ Co dalej? do grona nauczycieli ktorych lubie dolaczyla pani Tomaszewska :), a pomijajac to wszystko jestm oburzona zachowaniem p. Rywczaka, ktory najpierw zabral moja bluzke robertowi (bo on mi ja wczesnije zabral), a potem sam mi ja zakosil! :D:D:D O szkole to chyba bybylo...tyle?

A ze spraw mniej przyjemnych? Pewnie bym napisala, tylko nie bardo mam jak.... bo pewne sa,lowa jak np. prywatnosc sa mi w tej chwili obce. Nie moge napisac nie ktorych bo wiem, ze potem przeczyta to ktos kto tego zrobic nie mial... Mam nadzieje, ze ktos cos z tego zrozumie :) No to teraz ograniczem siem do napisaania pozdrowien:

for:

wszytskich ktorzy dzis grali na meczu (syskichktorych znam czyli: bartkow, damiana, roberta, dominika, piotrka i to sysko jest chyba)

dziewczyn z mojej kalsy (Poli, Aski, EDi, Justyny, Elizy, Pauli, Karoliny) pozostalych dziewczyn (Judzki, Siki, Pati, Dory i syskich tych ktore poznalam, ale nie pamietam ich imion)

dla chlopakow z mojej kalsy ( Tylko kilku wymienie po imionach bo nie syskich imiona pamietam wiec: mateuszow, dominika, dawida, sebastianow, grzeska, filipa, kuby i innych, no i dla tych spoza kalsy: kobylaka i tam jeszcze inncyh)

A reszta pozdrowien dla tych co sie upominaja, ale jak chce sie z nimi na polqu wyjc to maja to gdzies no i dla pozsostalych :) pozdro :*:*:*:*

cleo13 : :
wrz 01 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

Wypadaloby zaczac miesiac i skrobnac jakas nocie, ale nie bardzo tak szczerze mam nastruj... A jesli chodzi o pierwszy dzien w szkole to tak naprawde nie mam co opisywac, jeszcze nic sie nie stalo. Wstalam rano, poszlam z czakim na spacer ubralam sie, pojechlam na rozpoczecie. A potem msza, powitanlko w schoolu i rozejscie siem do klas. Do domu... wyobrazalam to sobie inaczej...zupelnie inaczej, ale to bylo tylko falszywe wyobrazenie... A jesli kto bradzo chce wiedziec jak bylo na rozpoczeciu to do wejdzie do Aski (w linkach A$ka) na bloga i po sprawie.

Co po za tym...nic nie wiem co gorsze. Brak milosci, czy tesknota za...I to i to mnie wykancza. Czasem tak bardzo chcialbym pogadac...poqiedziec pare rzeczy, ale nie ma tego komfortu. Wiec jakby to powiedxziec.... najlepiej nie mowic nic....ehhh pozdro :*:*:*

cleo13 : :
sie 30 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Czy jesli ktos mysli o jednej osobie caly czas, patrzy przez okno liczac, ze ujrzy sie tego kogos, teskni sie za kims chociaz nie wie dlaczego... czy to jest juz milosc? Jesli kazda piosenka przypomina jedna osobe... czy ti znaczy, ze kogos sie kocha?? Czy to nie jest poprostu....poprostu, cos innego? Co to jest ta cholerna milosc??!! KIedy jest, a kiedy jej nie ma? Mam taka malutka prosbe, jesli ktos tu wejdzie i to przeczyta niech odpowie mi na te pytania, bo ja nie umiem... Napisałabym moze cos wiecej, ale nawet nie wiem co...

POZDRO ROR EVERYONE :*:*:*:*:*:

cleo13 : :
sie 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Mojego zycia ciag dalszy... :) Zawsze tak mam, w jednej chwili nachodzi mnie ochota na posłuchanie dobrej muzyki (czytaj Norah Jons) i wtedy popadam w takie... poprostu siedze i mysle o wszytskim i o wszytskich. Chce napisac notke, siadam przy komputerze- pustka. Wszytsko ze mnie ulatuje tak szybko, ze nie zdolam zlapac ani jednej mysli. To minelo. Tak szybko jak te dwa miesiace. Nagle sie zaczely, ja oslepiona radoscia otworzylam oczy dopiero teraz i nawet nie wiem jak przezylam ten czas. Nie wiem czy zyjac z dnia na dzien zylam dobrze. Nie dowiem sie bo zyje tak na co dzien. Wstaje rano i jaki jest moj cel? Dozyc do dnia nastepnego zeby wstac i czekac na nastepny...

Żylam tak, moze zyje tak nadal, ale z glebokiego snu przeszlam w letarg. Otwieram oczy bardzo powoli- swiatlo dnia mnie razi, ale widze przez polotwarte oczy, ze jest inaczej, duzo przespalam... Musze teraz nauczyc sie zyc z otwartymi oczami bo idac na oslep wiele stracilam. Teraz szukam punktu zaczepu, galezi ktora pomoze mi wstac- milosci, przyjaciolki... Celu dzieki ktoremu nie bede zyla juz z dnia na dzien...

PS- jak zwykle pozdro dla syskich, i dla mojego przyjacila:) (ciesze sie ze go mam, ale jednak przyjaciolka to co innego) no i oczywiscie moj piesek i moja rodzina sa dla mnie celem zycia i dla nich tu jestem, ale potrzebuje jeszce czegos. Noto z tlumaczenia to tyle. :*:*:*:*:*:*:*

 

cleo13 : :
sie 29 2005 Bez tytułu
Komentarze: 1

Wrocilam, nie bede teraz opisywac jak bylo bo mi sie nie chce. W kazdym razie nie bylo zle, ale moglo byc lepiej...

cleo13 : :