Archiwum luty 2005, strona 2


lut 15 2005 Straszny dzień....
Komentarze: 3

Nie bede sie rozpisywac bo już opisywalm to dwa razy, ale chcem tylko napisać zeby byla jakaś notka jakiś ślad po tym co sie dzisaj stalo.... POwiem krótko zerwalm z Kamilem.... Dzień ogólnie byl straszny bo skutki okropne (z mojej winy źle to "rozegralam")... W każdtm razie pozdro dla syskich nie chce mi sie wpysywac tych syski ludziów... :) :(

cleo13 : :
lut 14 2005 Nienawidzem walwntynek !!!
Komentarze: 5

N myślem, ze naglówek mówi sam za siebie... 14 luty dzien zakochanych... aż mi sie slabo robi jak przychodzi ten dzień. Wszędzie różowo, z każdej strony osaczają cię serduszka :D koszmar.  No wiecie, może z moich ust brzmi to dziwnie bo mam chlopaka, ale na walentynke od niego nie liczylam i dobrze bo nie dostalam. Nie jest mi jakos żal, nie bo mi nie zależy na tym żeby ja dostać bo nie uznaje tego święta, co za debil je wymyślil ?! No, ale moze na początek napiszem jak w mojej szkole wyglądaly walentynki. Jakby co to odrazu uprzedzam, że to żadne cuda na kiju... hehehe jak sie ktoś spodziewacz czegoś niezwykaego to niech odrazu wejdzie na innego bloga. Eeee tylko mialabym prosbe jeśli waśnie w tej chwili no wlaśnie ty tak ty do ciebie mówie jak już z tąd wyychodzisz to zostaw komenta :P (żartujem :D)

 Dzisiaj wstalam wyjątkowo wcześnie. Ubralam sie umylam wypilam helbatke i poszlam na przystanek. tam soptakalam sie z Gunia Aska i Anka. Gadalyśmy gadalyśmy az w końcu okazalo sie że ja i Aśka mamy w walentynkach anpisane praktycznie te same wierszyki... Cóż za zbiego okoliczności. Obie szukayśmy wierszyka w necie gzdie jest chyba z tysiąc wierszykó, a obie wybralysmy ten sam... A najlepsze jest to, ze też obie potem myślalyśmy co by to bylo gdbyśmy mialy te same wielsyki... W szkole no tak tu was zaskocze, dzień w szkole nie różnil sie niczym od innych no licząc tego, że to pierwszy dzien szkoly po feriach. Nic, zaro żadnych różowiutkich palakatów serduszek obrzydliwych ozdób ani nawet poczty walentynkowej. Poprostu normalny zwykl dzień (naszczęście :P).  Nie wiem nawet czy ktoś oprocz: Anki, kaila, Maćka, Olka, Poli, Madziuni i Ptryka dostal walentynke (Poli i Madziunia wlaentynki dostaly od dziewczyn wiec to sie tak mniej liczy no, ale zeby nie bylo to npisalam je). Wogóle jakiś horror. No ja tego święta nie uznaje, (tak jak zreszta kilka dziewczyn w mojej kalsie) ale inni... ?!

Dobra teraz już kończem przynudzanie... ej wy w sotatnich żedach no wy wy wiem, ze nudne bylo, ale nie musicie tak tego okazywać! Troszke kultury!!! Boże jaka to teraz modzież jest... hehehe (:D) Dobra pozdrawiam: Gunie, Glucie, Aśke, Poli, Anke, Madziunie, Damiana, Oskiego, Golka, Chrisa, madelle, Josefin, maćków, kamila, Olka.... i to chyba sysko calusy dla tych syskich powyzej <cmok> :*

 

cleo13 : :
lut 13 2005 Włamanie... !!!!
Komentarze: 6

Nie wiem co to ma do cholery być, ale  ktoś mi sie zwyczajnie na bloga wlamal. jak ktoś wejdzie w komentarze poprzedniej notki to zobaczy taki tekst "Chciaabym pozdrowić mame tate i wszytskich znajomych". Ja tego nie napisaam!!!! Nie wiem kto to zrobil, ale jeśli to ktoś z moich znajomych... nie to na[ewno niekt z moich znajomych. W każdym razie jakby co to nie ja napisaam ten tekst!

cleo13 : :
lut 12 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

No cos... znowu mialam spoko dzień. Wstalam rano, nie może porank opisywać to ja nie bede bo zawse robiem to samo :D No, ale potem zrobilam to co mialam, czyli : zrobilam obiadek, powiesilam pranie i posprzatalam lazienke. POtem posprzatalam pokuj i zaprosilam najpierw Aśke. Jak chyba wiecie, a moze jednak nie wiecie... (?!) Aśka sie z Aga o coś tam posprzecaly. No i my z Aśka wymyślilyśmy, a bardziej to chyba ona, ze ja zaproszem Age i Aska sie schowa w safie, ale nie powiem adze, że jest u mnie aska. Kapujecie?! jak nie to was problem :P No i sie udało przyszła aga, weszlyśmy do pokoju (Aska siedziala wtedy w safi i gazete cytala) pooglądalyśmy blogi, troche aga coś o Aśce mówila. No i w końcu poszlyśmy tak jak bylo umówione do kuchni. W tym casie Aśka zdąrzyla wyjść z szafy... Jakie byly jaja... Ludzie mówie wam gdybyście mine agi widzieli... Pełen odjazd!!!!! POtem jadlyśmy pieguski, a na koniec przezucilyśy sie znowu na klocki LEGO. Tym razem ja wymyślilam żeby zbudować takie mini osiedle. :) Dość ciezko nam to szło ale sie udalo!!!!!!!!!!:) Dobra teraz już koncze note bo sie cosik zlego dzieje, więc papap. POzdro dal Aśki i Agi!

cleo13 : :
lut 11 2005 I znowu fajny dzień... :)
Komentarze: 4

Dzisiej dzionek byl spoko jak zrszta widzicie w naglówku. Rano wstalm, ubralam sie i zadzwonila gunia. POwiedziala, ze szyba chcialaby zebym doniej przyszla (znalazla se szyba sekretarke :] ). Ja powiedzialm, ze raczej pójde. Potem poszlam z Aga i Aska do Natali. U niej bawilysmy sie z jej "zoo". W skalad tego zwierzynca wchodzi piesek- ira mi najbaradziej do gustu przypadla, chomik-lusia i kot - o imieniu... zabujczym... kot :] . W miedzy czasie jeszcze "Pasje" ogladalysmy, a raczej jej piec minut, bo potem atmosferka sie zrobila... no aga sie poklucila z szyba, a po za tym jej babcia pszyszla.

W drodze powrotnej aga troske plakal... no bo szyba sie troszke w stosunku do niej nie fair zachowala. Nie bede sie w ten temat zaglebiac bo to nie moja sprawa, ale w kazdym razie aga nie przejmuj sie :) Jak juz bylysmy w parku to sie umówilysmy z Gunia ze do niej przyjdziemy (ja i Aska). Jak doszlam do housa to zjadlam obiad i poszlam z Aska do Agi. U Guni to ogladlaysmy taki troche straszny filmik, ale potem sie przezucilysmy na komedi romantyczna. Opislabym caly pobyt u Agi dokladniej, ale pisze ta notke juz 3 raz bo za kazdym razem komp mi nawal i juz mi sie poprostu nie chce :)

No w kazdym razie dzien byl dzsiaj fajniutki :) Pozdrawiam: Age, Aske, Damiana, Poli, Madelle, Josefin, Szybe... i miliony innych wspanialych osóbek :*:*:*:*

cleo13 : :