Archiwum 13 kwietnia 2006


kwi 13 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3

"Myslisz, ze pomagasz ludziom, bo ich kochasz. Jesli tak, to chcialbym cie powiadomic, ze w nikim nie jestes zakochany. Kochasz jedynia swa z gory przyjeta i pelna nadzieji wizje tej osoby. Pomysl o tym przez chwile. Nigdy nie byles zakochany wrzeczywistej osobie, byles natomiast zakochany w swej a priori przyjetej wiji tej osoby. I czy to nie jest wlasnie powod, dla ktorego sie odkochujesz? Twoja wizja ulegla zmianie, prawda? "Jak mogles mnie do tego stopnia zawiesc, skoro ja tobie tak ufalem?"-mowisz komus. Czy rzecywiscie uales mu? Nigdy nikomu nie ufales! Przestan w to wierzyc! To czesc prania mozgu, ufundowanego ci przez spoleczenstwo. Przeciez nigdy niekomu nie ufasz. Za jednym wyjastkiem: ufasz jedynie swemu sadowi na temet danej osoby. Na co wiec sie zalisz? Prawda jest taka, ze nie lubisz przyznawac sie do tego, ze "moj sad byl nieprawdziwy". To cie zbytnio nie zachwyca. Wolisz powiedzec: "Jak moglaes sprawic mi taki zawod"

Anthony De Mello "Przebudzenie"

 

 

cleo13 : :