Archiwum 26 kwietnia 2005


kwi 26 2005 Jak zwykle ona jest niewina...
Komentarze: 4

Sory, ale to jest już z deka śmieszne... Aga ty bez przerwy w każdym komentarzu zaznaczasz jakie to my jesteśmy zle i nie dobre, ze ci wogole nie zrozumialysmy, a na dodatke wogole nie probowalysmy. Moze wedlug ciebie tak jest, ale nie masz prawa nam mowic ze nie mozemy zniec kilku slow krytki w swoja strone bo ty sama uwazasz sie za niskazitelna. A jak juz duzo razy mowilam i dlaje tak uwazam wina zawsze lezy po obu stronach :] A ty tu wypisujesz, ze my cie wogole nie rozumiemy, a nie wspomnialas nawet o tym co ty zrobilas. Aga czy wedlug ciebie oklamywanie kogos jest fair?! No bo to wlasnie robilas bez przerwy. Udawalas, ze jestm twoje przyjaciolka podczas gdy wcale tak juz od jakiegos tam czasu nie bylo. Gdybym nie znala sie ani troche na obsludze komputera (ale sie chwale :)) to nie znalazlabym twojego adresu bloga i glupia trwalabym w przekonaniu, ze cos takiego jak nasza przyjazn istnije.

"...do cleo-może gdybyś dokładnie przeczytała moje notki i spróbowała zrozumieć,o co mi chodzi,wiedziałabyś,czemu napisalam..."

To jest fragmenta komenta Agi. Wiecie co mnie tu rozbraja, "...i sprobowala zrozumiec..." Nie no bo po co ja jestm glupia blondynka bez uczuc i ja nic nie rozumiem i po co mialabym sie fatygowac i straca zrozumiec czemu ktos uwaza mnie za swoje ex przyjaciolke...! Nie przesadzaj, juz i nie mow ze cie nie chcialm zrozumiec.

"...Jakie to dziwne-ludzie udają,że o mnie wszystko wiedzą i że mnie całą poznali,nawet nie próbując mnie zrozumieć..."

A to kolejny fragment, ktory jest... jakby to powiedziec niezgodny z prawda? Ani ja ani Aska nie powiedzialysmy ze wiem o tobie wszytsko to po pierwsze. A po drugie znowu fragment o tym, ze nie probowalysmy cie zrozumiec. Myslisz, ze Aska nigdy nie usilowala zrozumiec tego, ze zawsze obwinialas ja za wszystko podczas gdy wine ponosilo jeszcze kilka osob?! Zastanow sie co piszesz...

"tak,lecę do szyby,żebyś wiedziała..."

No coz jakby to powiedziec. W tej sytulacji ty jestes w stosunku do Szyby nie fair. Popatrz przed tem kiedy sie nie poklocilysmy to co jakis czas przynajmniej 2 razy dziennie opowiadalas mi i Asce co Szyba robi, alebo jaka ona jest porabana, alebo jak to sie z nia przez telefona gada, ze piperzy jakies glupie historie i, ze nawet twoja mama cie juz czasem od nich ratuje. Nie bede sie zaglebiac w te temat bo sama wiesz co o niej mowilas i co robilas. A teraz? Juz z nia siedzisz i juz znowu wilke przyjazn... ciekawe czy ona wie jakie mialas albo masz dlaje zdanie...

"...Więc,skoro a$ka przedstawiła mnie w swojej wizji artystycznej jako fałszywą i wywyższającą się nad innych,ja przedstawiłam ją w swojej wizji..."

Co do tego... cos ci sie pomieszalo bo to najpierw ty napisala "piekna" note pod tytulem :Aska to IDIOTKA, kompletna IDIOTKA. Nie obchodzi mnie czy to przeczyta, ona to poprotu idiotka. Dopiero potem kilka dni poznije Aska napisala note o Agnieszkach. A sytulacja o ktorej wtedy mowilam to... chodzilo o to, ze gdybym przeczytala taka note o sobie jak Aska to napislabym podobna note jak ona. I nie trzeba bylo Agusiu wymyslec nie stworzonych histori o tym, ze jestesmy na ciebie zle bo nie nalezysz do K.A.C.

"...Widzisz, zawsze traktowałyście mnie jak durną kujonicę,która się do was doczepiła i można się jej pozbyć wyłącznie żartami na temat jej figury..."

No i dalej. Ja nigdy cie nie traktowalam jak "durną kujonicę,która się do was doczepiła i można się jej pozbyć wyłącznie żartami na temat jej figury". Po pierwsze po co mialybysmy sie ciebie pozbywac skoro same z toba zaczynalysmy gadki czy wychodzilysmy na polqo. Jednym slowem po co mialybysmy sie pozbywac kogos kogo lubilysmy i z kimspedzalysmy tyle czasu! Po za tym sory, ale zawsze wszyscy z siebie zartuja i ty tez ze mnie zartowalas. Powiedz mi tylko jedno bo tego przez caly czas nie moge zrozumiec... Zawsze z ciebie zartowalysmy i to sie nigdy nie zmienialo, wiec zawsze ci to musialo przeszkadzac. Powiedz mi po co zaproponowalas mi przyjazn?! Nie rozumiem po co to zrobilas odkad tylko przeczytalm twojego komenta.

A teraz już chyba ostatnie, cos co uwazam ze niedorzeczne i cos co... nie nie wazne. "...W każdym razie,gdy udało wam się osiągnąć swój cel i się od was odczepiłam,nagle uznałyście,że to rani waszą dumę..." Zrozum jedna rzecz, a nie wymysla historyjek nie z tej ziemi robiac z nas okrutne i bez uczuc istoty. Nam wcale nie chodzilo o to zeby sie ciebie pozbyc!!!! Nie wiem  kto ci takich bzdur naopowiadal, ale to juz i tak teraz nie ma znaczenia bo to jest wlasnie chyba wszytskiego piekny KONIEC!

KONIEC piesni. Podsumowanie:

Jest tak, ja nie jestm przyjaciolka Agi. Ona wrocila do Szyby, wszytskie 3 jestesmy wkurzone i kazda gdzies tam w glebi zywi zal bo ma swoj powud. Jestesmy w stanie wojny.... Coz nie zakonczylo sie to nalepiej... nie zaprzecze, ze moglo byc inaczej, ale zabraklo tu szczerosci.... Aga i mam dla ciebie rade zrob z nia co chesz, ale no w sumie taka jest prawda. Moze chcialas dobrze, ale nie zawsze to wychodzi, a mianowicie zakladanie nieoficjalnych blogów po to by miec mozliwosc objechania niektorych osob bez robienia im przykrosci. To twoje slowa. Ale pamietaj, ze jesli komus bardzo zalezy to znajdzie tego bloga predzej czy poznije, a wtedy ta przykros bedzie dwa razy wieksza i na dodatek wyjdzie to co wyszlo teraz... Moze nastepnym razem bedz szczera... i mow co myslisz...

 

KONIEC

PS- mam nadziej, ze niczego nie pokrecilam, ale nic nie gwarantuje z tej racji, ze chcialm napisac bardzo duzo.... pozdro :*

cleo13 : :