Bez tytułu
Komentarze: 2
Przydalaby sie tutaj jakas konkretna notka...pewnia bym jakas napisala, ale hehe...nie ma o czym :D Siedze teraz caly czas w domciu bo musze sie zajmowac Czakim (tak nazwalam mojego pieska). Ale na polqo nie wychodze tez bo i tak nie mam z kim wszyscy wyjechali :( No prawie. Na pole wyjde pewnie w sobote albo niedziele razem z yorkim to bedzie jego pierwszy spacerek... ciekawe jak sie zachowa.... ;/ Co prawda juz sie chyba do nas przyzwyczail ( do mnie, anki i moich rodzicow no i do mieszkania) bo jest raczej wesoly, ale to jednak bedzie jego pierwsze wyjscie na taki spacer- ze smycza i tam gdzie beda inne psy i ludzie.
Teraz siedze w pokoju rodzicow z mama i czakim. Mama siedzi na kanapie i chowa przed szczeniaczkiem nogi, zeby ja nie gryzl :D:D:D A on oczywiscie usiluje wskoczyc na lozko :) ale jest za maly. Kupilam czakiemu z mama takie ciasteczka dla psow, chcialysmy go czegos nauczyc (zeby przychodzil kiedy sie go wola, zeby sie zalatwial w jednym miejscu, a nie gdzie popadnie i tym podobne). Dzisiaj jak narazie "nauczył" się przychodzić na zawołanie. Nie moge napisac ze sie nauczyl bo jeszcze nie dokonca reaguje, ale wydaje mi sie, ze to juz i tak postep:) CZAKI jest kochaniutki!!!!!
Dobra to juz bedzie chyba tyle. Jeszcze tylko pozdro dal syskich :*:*:*:* A szcegolnie dla Judki z ktora dzisiaj siem widzialm i Bartka :*:*:
Dodaj komentarz