Bez tytułu
Komentarze: 3
Dzsiaj sie w sumie nic ciekawego takiego ie dzialo. Rano wsnajpierw o 6 i uznalm, ze poloze sie na piec minut. POtem nagle zrobila sie 6:15, 6:30 i w końcu 7:30. Oczywiscie lekcje mialm jak zwykle o 8:00. Nie wiem przedwczoraj tez tak mialam.nigdy nie wstaje odrazu kiedy dzwoni mój budzik, ale raczej mi sie taka akcja jak jzu dwa razy nie zdarza. CHyba jestm przemeczona z deczka, jeszcze to przeziebienie... ehhh niech juz ta zima sie skonczy! Śniegu nie ma. jest tylko, albo deszcz, albo zimno, albo do dupy... tak jest w sumie zawsze :D Przyszlam do szkolki spóznimal sie oczywiscie :D no na lekcjach nie bylo nicciekawego bo tylko 3 mielismy i ogólnie nudy. POtem poszlismy do urzedu miasta na wystawe. Aska na wystawe nie poszla bo sie zle poczula. POwiem ci Asia tak : nie masz czego zalowac... nudy :D. PO szkole bylo duzo ciekawiej. W drodze do domu siepiewalam z dziewczynam,i taka piosenke: "ekolog, ekolog, ekolog z odpadów ma samolot i czapke i sandały, ekologiczny jest caly". Slicnya piosenecka. Potem zmienilysm tekst piosenki. Jak ktos chce go zobaczyc to w linkach lukrezi@borgia. No, a tak to... nic wiecej sie nie dzialo. Ogólnie dzionek denny byl...
POzdro dla syskich. Aska wracj do zdrówka :) (ale ty cesto chorujes :*)
Dodaj komentarz